Guillaume Musso "Dziewczyna z Broklynu"

Pewnego dnia, decydując się na związek z drugą osobą, należy podjąć decyzję, czy ujawnić swojemu partnerowi lub partnerce sekrety z przeszłości. Jeśli ma być to związek na całe życie, należałoby zbudować go na solidnych fundamentach. Jest jednak pewien problem, niektóre tajemnice z przeszłości mogą sięgać dna człowieczeństwa i powodować krwawienie zagojonych ran. Niektórzy sekrety z dawnych lat traktują niczym najcenniejszy skarb, który stanowi  cząstkę czyjejś osobowości. Nie jest łatwo wyjawić zawiłości z przeszłości, nigdy nie wiadomo czy ukochany to zrozumie i nadal będzie chciał dzielić swoje życie z kimś takim.
Szczera rozmowa doprowadza do ujawnienia szczegółów z lat młodości. Takie działanie jest swego rodzaju oczyszczeniem, ale jednocześnie otwiera się puszka Pandory.
Jak głosi powiedzenie "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło", dlatego ujawnienie prawdy doprowadza do innego odkrycia i ujawniania kolejnych tajemnic.
Być w pełni człowiekiem, to znaczy ciągle upadać. Jednak wewnętrzna siła doprowadza do kolejnego powstania, niekiedy jest ono powolne, niekiedy długo trzeba iść na kolanach, ale w efekcie każde doświadczenie to wzbogacenie własnej osobowości. Dzięki różnym doznaniom, nasze wnętrze staje się kolorowe i różnorodne, a człowiek szlifuje swój charakter. Nieoczekiwane zwroty w życiu uświadamiają nam, że nasze uczucie jest prawdziwe lub wręcz przeciwnie. Dlatego dobrze jest czasami czegoś doświadczyć, by móc umocnić się we własnych uczuciach i odkryć kto tak naprawdę jest bliską nam osobą i przyjacielem.
Musso stworzył ciekawą powieść, dominuje wątek kryminalny, ale pojawia się też miłość, tajemnice, niewyjaśnione sprawy.
Warto przeczytać ten utwór.

Inspirujące cytaty