Penelope Ward "Mieszkając z wrogiem"

Kobieta i mężczyzna dla większości z nas oznacza związek dwojga ludzi oparty na miłości, zaufaniu i bliskości fizycznej. Ale czy wierzycie w to, żeby pomiędzy osobnikami odmiennej płci rozkwitło uczucie zwane przyjaźnią? Pewnie część z Was odpowie, że jest to jak najbardziej realne. Pozostaje jednak wątpliwość, czy takie relacje nie przerodzą się pewnego dnia w tradycyjny związek. Może w którymś momencie jedno z dwojga zauważy, że bycie przyjacielem to za mało, że od drugiej osoby oczekuje czegoś więcej. Myślę, że między przyjaźnią a miłością jest bardzo cienka linia, która przerwana doprowadzi do zranienia przynajmniej jednej ze stron, a może nawet obu.
Autorka książki Mieszkając z wrogiem wymyśliła trochę pokrętny tytuł, ponieważ opisuje ona co dzieje się z ludźmi, którzy nie mają wyczucia w uczuciach i stąpają po bardzo kruchej nawierzchni. Przyjaźń, miłość, namiętność - to wszystko można znaleźć we wspomnianej powieści, ale oprócz tego dominują też bardzo silne, negatywne uczucia: zazdrość, rozczarowanie, niekiedy nawet nienawiść. Jeśli człowiekowi brak jest odwagi, by głośno wyrazić swoje uczucia, doprowadza do wewnętrznego zniszczenia siebie i bliskiej mu osoby. To właśnie nieumiejętność porozumienia się przysparza konfliktów i rodzi niechęć do tych, na których najbardziej nam zależy.
Dwoje obcych sobie ludzi spotyka się pewnego dnia i okazuje się, że są dopełniającymi się połówkami, a jednak i tak nie mogą ze sobą być do końca szczerzy. Skąd wywodzi się brak całkowitego zaufania do drugiej osoby? Główni bohaterowie pochodzą z rodzin, które nie podołały zadaniu wychowywania dzieci. Ich rodzice nie sprawdzili się jako rodzice, zabrakło wielu elementów, które okazują się niezbędne w wychowywaniu dziecka.  Brak prawidłowych relacji z matką i ojcem doprowadził do zobojętnienia ze strony dziecka i ucieczki w przyjaźń. Oprócz tego w dorosłym już życiu bohatera pojawiła się gorzka refleksja i przekonanie, że niewłaściwe wychowanie zagłusza pragnienie, by któregoś dnia samemu zostać rodzicem. Bo czyż nie jest nieodpowiedzialne sprowadzać dzieci na świat, jeśli nie jesteś na sto procent przekonany, że nadajesz się na rodzica? Oczywiści to strach przemawia przez takich ludzi, strach, którego za młodu doświadczyli, bo oczekiwali innego wychowania od swoich rodziców.
Mieszkając z wrogiem to powieść o różnorodnych uczuciach, a także o tym ile jesteśmy w stanie znieść i poświęcić dla kogoś, kogo szczerze kochamy. To książka, która uświadamia nam, że w życiu nic nie dzieje się przypadkiem, wszystko jest przeznaczeniem, które pewnego dnia musi się wypełnić.

Inspirujące cytaty

Komentarze