Anna Sakowicz "Złodziejka marzeń"


Powiedzenie "starych drzew się nie przesadza" nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w codziennym życiu, dowodem na to jest powieść Anny Sakowicz Złodziejka marzeń. Jedna z bohaterek twierdzi: stare tory czasami nie są złe, ale od czasu do czasu warto zmienić kierunek jazdy. Wiek nie może być wymówką, ani barierą w osiąganiu celu!
Joanna, czterdziestoletnia nauczycielka, decyduje się na roczny urlop w pracy. Jest ona przedstawicielką tysięcy kobiet, które po jakimś czasie czują wypalenie zawodowe, niespełnienie, są przytłoczone codziennością i monotonią życia. Kobiet, które mają czas dla innych, swojej rodziny, ale brakuje im chwili dla siebie. Asia jest bohaterką, która ma swoje marzenia, ale nie może ich zrealizować, ponieważ zawsze coś staje jej na przeszkodzie, zawsze coś lub ktoś jest ważniejszy. Roczny urlop miał sprawić, że nareszcie zacznie robić to, co kocha. Jednak los okazuje się przekorny i jej życie przybiera zupełnie inny tor.
Powieść Anny Sakowicz może bawić i jednocześnie skłaniać do refleksji poprzez zastosowanie w fabule kontrastów. Autorka ukazuje nam, że życia nie da się zaplanować do końca, niekiedy jest ono zbiegiem przypadków, na które my nie zawsze mamy wpływ. Nie należy bronić się przed tym, co przynosi los. Może z góry każdy ma coś zaplanowane, a nasze działania mają tylko doprowadzić do realizacji tychże planów.
Główna bohaterka poznaje mężczyznę, przypadkiem słyszy rozmowę i wyciąga pochopne wnioski. Takie zachowanie uświadamia czytelnikom, że nigdy nie należy oceniać ludzi na podstawie niedopowiedzeń i domysłów. Miejmy odwagę usiąść twarzą w twarz i porozmawiać. To wymaga wielkiej siły wewnętrznej, ale wyjaśnienie nurtujących nas kwestii wyeliminuje błędną ocenę drugiego człowieka. Plotka ma wielką moc i może zniszczyć czyjeś życie. Joanna jest doświadczoną polonistką, a jednak też popełnia błędy. Starajmy się wyciągać wnioski i uczyć też na czyichś błędach, a nie tylko na swoich.
Złodziejka marzeń trochę mnie rozczarowała, ze względu na zbyt długie i szczegółowe opisy codziennych czynności, co może stać się w pewnym momencie nużące. Nie jest to książka, dla której mogłabym 'zarwać' noc. Jednak warto ją przeczytać, gdyż zawiera w sobie odniesienia do piękna codziennego życia, ukazuje je takim, jakie ono jest naprawdę.

Komentarze