Halina Kowalczuk "Dom na wrzosowej polanie"

Dom na wrzosowej polanie jest powieścią, która odnosi się do zwykłego życia, ale zawiera też wątek romantyczny i elementy fantastyczne.  Autorka przenosi czytelnika w magiczne miejsce, które pozwala na wyciszenie, ale z drugiej strony osnute jest wieloma legendami przyprawiającymi o zachwyt i ciarki. To kolejna książka, w której można znaleźć kilka legend związanych z górami. Jeśli ktoś uwielbia powracać do magicznych miejsc i czasów, z pewnością jest to książka dla niego. Można zatęsknić za bliskością przyrody i magiczną naturą, za chatką blisko lasu i widokiem na góry.
Czytając powieść ponownie uświadomimy sobie, że w życiu wszystko jest człowiekowi zapisane zgodnie z przeznaczeniem. Nawet jeśli dzieje się coś złego, to tylko po to, by nauczyć nas pewnych rzeczy. Czasami musimy dosięgnąć dna, by ponownie zawalczyć o prawdziwe wartości. Życie w marazmie i zakłamaniu wysusza człowieka wewnętrznie. Rutyna może być zabójcza, dlatego potrzebne są zmiany, by móc racjonalnie spojrzeć na świat i dostrzec to, na co wcześniej byliśmy ślepi. Zdrada małżeńska może być wielką tragedią, ale z perspektywy czasu okazuje się, że jest początkiem czegoś nowego, może nawet lepszego. Los zawsze może się odwrócić i to w najmniej oczekiwanym momencie. Przekonała się o tym główna bohaterka, która podczas sprawy rozwodowej doznała sprawiedliwego osądu ze strony ciotki męża. Nawet jeśli nie mamy z kimś bliskiego kontaktu, to nie znaczy, że ta osoba nie docenia nas za nasze bogactwo wewnętrzne. 
Książka jest niczym cudowna baśń, w której sprawiedliwość i dobro zawsze wygrywają. Może w życiu też tak jest, tylko nie wszyscy potrafią to dostrzec.

Komentarze