Agnieszka Lingas-Łoniewska "Skazani na ból"

Czasami trzeba pokochać kogoś, kto na to nie zasługuje, aby potem trafić na tę właściwą osobę.

Trzeba wiele doświadczyć, by zrozumieć, że nie można swojego serca zamykać na inną osobę. Nie można udawać, że jest się bez uczuć, bo nienawiść, która w nas zacznie się rodzić doprowadzi do tego, że pewnego dnia zaczniemy nienawidzić samych siebie. Najważniejsze to umieć być sobą niezależnie od okoliczności i postępować zgodnie z własnym sumieniem. Nie można na zewnątrz prezentować postaw i poglądów, które nie wypływają z naszego wnętrza, bo to będzie tylko fałsz i obłuda, to nas będzie wyniszczało. Idąc za głosem większości niekoniecznie postępuje się zgodnie z osobistymi przekonaniami, dlatego należy słuchać własnego sumienia, by być pewnym, że robi się to, co trzeba. Wrażliwość i otwartość na innych ludzi czyni nas samych ludźmi. Nie ma czegoś takiego jak rasa lepsza lub gorsza. Nie ma kogoś takiego jak nadludzie i podludzie, to tylko rasistowskie mrzonki głoszone przez tych, którzy nigdy nie zaznali prawdziwego szczęścia i miłości. Nie można nazywać siebie człowiekiem, skoro nienawidzi się innych ludzi tylko za to, że są odmiennej narodowości. Nawet jeśli będziemy się o tym uczyć, czytać, oglądać filmy, to i tak nie pojmiemy ogromu zła, jakie z sobą niesie każde przekonanie o wyższości jednej rasy nad inną. Dopiero gdy doświadczymy tego bezpośrednio, będziemy mogli to zrozumieć.
Trzeba nauczyć się żyć w zgodzie ze sobą, aby móc spojrzeć w swoje oblicze w lustrze bez nienawiści i pogardy.

Skazani na ból to kolejna pozycja New Adult,  dobra książka dla młodego człowieka i jego rodzica. Utwór pokazuje do czego może doprowadzić nienawiść narodzona z przekonań, ideologii  i przynależności do bractwa. Miłość jest uczuciem, które nie wybiera ze względu na pochodzenie, kolor skóry czy przekonania religijne. Człowiek jest człowiekiem dopóki nie popełni haniebnego czynu, dopóki nie przekroczy granic wyznawanych wartości. Ta książka może pomóc ci zrozumieć, co naprawdę znaczy kochać aż do śmierci, może też skłonić cię do rozmyślań nad równością, tolerancją oraz demonami nienawiści i uprzedzeń. A jeśli na koniec uronisz łzę, to nie powód do wstydu, ale oznaka, że w głębi siebie jesteś wrażliwym człowiekiem.

Komentarze