Patrick Süskind "Pachnidło"

Pachnidło jest historią pewnego mordercy i należałoby ją  odbierać w trochę inny sposób niż tylko tradycyjnie. Utwór jest złożoną powieścią, którą należy czytać olfaktorycznie - za pomocą węchu. Tylko poprzez odpowiednie wyostrzenie zmysłów można zrozumieć przekaz autora, gdyż jest to powieść osobliwa "zapachem mówiąca".

Czy prawdą jest, że w momencie kiedy przychodzimy na świat jesteśmy niczym tabula rasa? A może w gwiazdach jest już zapisany nasz los, tylko w dniu narodzin jeszcze nie wiemy, co jest nam przeznaczone. Może okaże się, że jesteśmy geniuszami, którzy zostali zrodzeni w brudzie i smrodzie, pośród rybich szczątek i gnijących wnętrzności. Czy o doskonałości człowieka może świadczyć jego urodzenie lub pochodzenie? Jan Baptysta -główny bohater - pozbawiony był zapachu, niczym duszy, ale w zamian za to posiadał inny dar, który pewnego dnia stał się jego przekleństwem.

Utwór prowadzi czytelnika przez zakamarki Paryża, pokazując miasto w całej okazałości. Choć jest to miejsce przepełnione ludźmi, zapachami i różnymi doznaniami, można czuć się tam bardzo samotnym. A wszystko przez marzenia i chęć ich realizacji. Niektórzy nie cofną się przed niczym, tylko dlatego, by móc osiągnąć wyznaczony cel. Z jednej strony marzenia sprawiają, że życie nabiera sensu, z drugiej zaś, mogą stać się naszym przekleństwem. Zupełnie jak w przypadku głównego bohatera, który dążył do realizacji zamiarów, a kiedy osiągnął to co chciał, okazało się, że nie potrafi czuć się wystarczająco szczęśliwy. To pogoń za marzeniami uszczęśliwia ludzi, wzrasta adrenalina, chęć do działania, mamy po co żyć. Gdy nasz cel zostanie zrealizowany, pozostaje tylko pustka. Nie mając kolejnych wyznaczników w życiu, dochodzimy do wniosku, że staje się ono jałowe, wręcz nieznośne.
Przesłaniem utworu jest ukazanie osamotnienia, wręcz alienacji oraz zacofania, nienawiści i uległości ludzi.

Ciekawe słówka

Komentarze