Jadwiga Czajkowska "Ufać zbyt mocno"

Kobieta jest istotą wielce skomplikowaną, ma swoje kaprysy, huśtawki hormonalne i związane z tym zmiany nastrojów. Dla niektórych pań największym marzeniem jest znaleźć bogatego męża i nie robić nic, wyznając zasadę: męską rzeczą jest zarabiać, a kobiecą pachnieć kupionymi przez męża perfumami. Blanka - bohaterka powieści - początkowo wychodziła z tego samego założenia, zazdrościła innym dziewczynom, które bogato wyszły za mąż. Twierdziła wtedy, że one to mają życiowego farta, złapały nadzianego faceta i wiodą życie niczym z bajki. Mąż wyposażył każdą z nich w platynową kartę kredytową, by mogły realizować swoje marzenia.
Po przeczytaniu tej książki rodzi się refleksja jak głupie, puste i nieodpowiedzialne życie wiodą niektórzy ludzie. Autorka piętnuje kobiety, które stają się utrzymankami swoich mężczyzn, gdyż takie życie nie prowadzi do niczego dobrego. Nie po to kobiety walczyły o równouprawnienie, by teraz spocząć na laurach. Dlaczego tak się dzieje, że niektóre dziewczyny tracą instynkt samozachowawczy i pokazują światu, że są leniwe i bezwartościowe? Ważne jest, żeby być niezależnym człowiekiem, nawet jeśli mąż jest milionerem. Każda kobieta powinna mieć na tyle godności i honoru, by umieć stanąć twarzą w twarz z życiem i jego problemami. Blanka pokazuje czytelniczkom jak być twardym i nie ugiąć się pod ciężarem problemów. Uzmysławia nam, że kobieta powinna być silna i niezależna.

Powieść odnosi się do tego, że w życiu nigdy nie można ufać nikomu w 100%, ponieważ: życie jest brutalne, reguły rządzące rynkiem twarde i nie można ślepo wierzyć w to, co mówią inni. Życie to dżungla. Trzeba walczyć o przetrwanie, być sprytnym i szybkim, bo inaczej rozszarpią cię na strzępy i zostaniesz pożywką dla innych.  Nawet własna matka, czy mąż mogą okazać się osobami niegodnymi zaufania. Przekonała się o tym Blanka i to wielokrotnie. W życiu zawodowym nauczyła się, że na czas pracy musisz wyłączyć sumienie, a prywatnie zauważyła, że nawet wśród najbliższych znajdują się sępy, które czekają tylko na twoją porażkę i w najmniej oczekiwanej chwili przychodzą, by żerować na twoim nieszczęściu.
Po głębokim przemyśleniu można dojść do wniosku, że niekoniecznie brak zaufania do kogokolwiek jest najlepszym rozwiązaniem. Jesteśmy tylko ludźmi i każdy z nas wcześniej, czy później może potrzebować wsparcia, bo czy może być coś cenniejszego niż bliskość drugiego człowieka? Czy pogoń za karierą może być ważniejsza niż zaufanie, zrozumienie, dawanie i otrzymywanie ciepłych, zwykłych i bezpretensjonalnych gestów? Dlatego tak ważne i wręcz bezcenne są dobre relacje z bliskimi, które należy podtrzymywać i odpowiednio pielęgnować.

Drogie Panie, pamiętajcie, że życie należy do Was, dlatego też prowadźcie je tak, abyście pewnego dnia, gdy ktoś zapyta Was czego chcecie od życia, odpowiedziały: chcę tego, co mam, bo akceptuję to bez zastrzeżeń.

Komentarze