Agnieszka Olejnik "Ławeczka pod bzem"

Każdy ma jakieś marzenia. Dla jednych najważniejsze jest zdrowie, dla innych praca i pieniądze, dla kogoś jeszcze posiadanie domu. Ale czym jest dom? Dom to przecież nie sam budynek, choćby najładniejszy i najpiękniej położony. Dom jest tam, gdzie czujemy się szczęśliwi. Przepiękny nowy budynek i luksusowo urządzone pokoje nie dają gwarancji szczęścia i nie staną się oazą spokoju i ukojenia, jeśli każda spędzona tam chwila będzie napawać cię poczuciem pustki i samotności, bo jedyną twoją towarzyszką będą bezsenne noce.
A pieniądze, czy mogą sprawić, że poczujesz się szczęśliwy? Nie sztuką jest je mieć, sztuką jest umieć nimi odpowiednio zarządzać. Pieniądze są tylko narzędziem, zupełnie jak dłuto rzeźbiarza. Samo posiadanie dłuta nie czyni człowieka artystą, jeżeli nie potrafi stworzyć czegoś, co wywołuje u odbiorcy emocje. Tak samo jest z pieniędzmi, bycie właścicielem fortuny nie sprawi, że staniemy się największymi szczęściarzami na świecie. Owszem, posiadanie wartości materialnych może ułatwić życie, ale do pełni szczęścia potrzebna jest umiejętność kochania i bycia kochanym.
Agnieszka Olejnik w utworze pokazuje nam, że prawdziwe życie to sztuka przeżywania wszystkiego z niewyobrażalną intensywnością, to dostrzeganie szczegółów, które mogą okazać się niezwykle ważne, to posiadanie prawdziwych przyjaciół, na których zawsze można polegać, to umiejętność cieszenia się każdą chwilą oraz bycia rozważnym w każdej sytuacji. W przeciwnym razie nawet jeśli będziemy posiadać fortunę, to i tak możemy czuć pustkę, możemy być niczym drobinka kurzu, która jest bezwolna, bezsilna i bezsensownie przenoszona przez wiatr z miejsca na miejsce, gdyż nie jest nikomu potrzebna.

Ławeczka pod bzem jest idealną książką jako przerywnik pomiędzy trudniejszymi lekturami. Doskonała na poprawę nastroju w pochmurne dni. Utwór napisany przystępnym językiem, ale poruszający niesamowicie ważne kwestie dotyczące życia wielu ludzi.

Komentarze